Pranie pieniędzy na platformie Spotify. I podobnych jej platformach internetowych.
Ale, że jak? Spotify? I pranie pieniędzy?
Taką reakcję przeważnie obserwuję, gdy wspominam o tym na zajęciach, czy szkoleniach, które prowadzę.
Bo i jak to? Spotify?
Przecież to jest platforma do streamowania muzyki. Tam klikam play i tyle.
Ewentualnie wrzucam coś swojego, by słuchali inni.
No i właśnie.
W tym tkwi szkopuł właśnie.
Spotify, jak i inne tego typu platformy są platformami streamingowymi. Oczywiście, że tak.
Ale są też marketplace’ami.
Marketplace’ami, na których z jednej strony mamy twórców, którzy dzielą się swoim contentem (np. muzyką), z drugiej zaś – mamy słuchaczy. Ci pierwsi zarabiają na tym, że ktoś słucha ich muzyki. Ci drudzy płacą za to, że mają dostęp do tej muzyki.
W tym wszystkim pośredniczy zaś Spotify. Na tym polega jego model biznesowy.
No ok, ale gdzie tu pranie pieniędzy pytasz? No więc proszę… bardzo ciekawy przykład, o którym głośno było nie tak wcale dawno temu.
Wyobraź sobie, że mamy złego aktora, który ma do przeprania trochę brudnych pieniędzy. Ten ów zły aktor tworzy więc na Spotify konto artysty i poprzez dystrybutora umieszcza na platformie swoją fake’ową twórczość (załóżmy, że wygenerowaną przez AI, a jakże). Ten sam ów zły aktor po drugiej stronie tworzy zaś dużą liczbę kont użytkowników i opłaca je wszystkie przy pomocy kart prepaidowych, paypala, czy kart podarunkowych, na których wcześniej umieścił brudną gotówkę. Następnie przy pomocy tych kont słucha, bardzo dużo słucha… muzyki swojego fake’owego twórcy. Od odsłuchań zaś “twórca” dostaje legalne wynagrodzenie.
Dobre?
Bardzo dobre.
Oczywiście trudne i karkołomne:
1/ Platformy typu Spotify nie słyną z płacenia dużych pieniędzy za odsłuchy
2/ Wymaga to ogromnej ilości kont użytkowników słuchających, a najlepiej też wielu “twórców”, aby w ten sposób wyprać większe pieniądze
Niemniej jednak możliwe.
I dopóki ktoś sprawy nie nagłośnił, zapewne mało kto zdawał sobie sprawę z takiej możliwości i kreatywności owych złych aktorów.
Dalej uważasz, że pranie pieniędzy to – jak na filmach – tylko kasyna, hazard, czy loterie? No więc nie do końca.
A słyszałeś, że w z3x tech care group odpaliłem nową usługę Head of Payments na godziny? Już nie musisz zatrudniać pełnoetatowego specjalisty od płatności, by mieć pewność, że ten obszar w swojej firmie masz zaopiekowany. Nie musisz sam rozglądać się za odpowiedniem providerem do płatności, szukać optymalizacji, negocjować swoich stawek. Zdejmiemy z Ciebie to całkowicie, byś mógł w pełni skupić się na swoim core biznesie. Zainteresowany?
