Kamila Kielar to polska podróżniczka, która chciałaby któregoś dnia móc o sobie powiedzieć, że jest ekspertem od Północy. Dziś opowie nam o swoim najnowszym wyjeździe.
Udało mi się Kamilę złapać tuż przed jej wylotem. Tym razem wyrusza do Stanów Zjednoczonych, by przejść je piechotą. 4300 kilometrów. Na nogach. Od granicy z Meksykiem do Kanady. Pół roku w podróży.
Tak, pół roku.
A konkretniej – wyrusza na wędrówkę szlakiem Pacific Crest Trail na zachodnim wybrzeżu USA. Do przejścia jest 4300km od Meksyku po Kanadę: przez pustynię, góry, wulkany i lasy deszczowe.
Jak sama mówi:
Od kilku lat chciałam to zrobić, od prawie roku mam kupione bilety. I to jest bezwzględnie piękna, różnorodna trasa, bardzo fajna przygoda, ciekawi ludzie, a ja w końcu chcę to przejść.
Kamila jako zaprawiona w bojach podróżniczka (ma już na koncie wiele wypraw, w tym m.in. na Alaskę, do Kanady, na Kamczatkę, do Iranu, do Turkmenistanu, Rosji, Laponii), opowie nam dzisiaj o tym, co ją czeka. Choć nie tylko. W rozmowie poruszamy bowiem takie tematy jak chociażby:
- czemu Bear Girl i czemu nazywanie jej polskim Bearem Gryllsem nie ma sensu
- co ją kręci w podróżowaniu i od czego to się wszystko zaczęło?
- czym jest bushcraft
- czy każdy wyjazd podróżnika musi być ekstremalny, musi oznaczać pokonywanie kolejnych barier, czy każdy musi być jakimś ekstremum
- jak będzie wyglądała jej najbliższa wyprawa i jak wyglądają takie długodystansowe wędrówki
- kim są trail angelsi
- permity dające możliwość rozpalania ognisk w Stanach(?)
- jak wygląda przygotowanie do takiego wyjazdu
- jak wygląda planowanie jej kolejnych wypraw i wyjazdów
- czy zamierza napisać książkę? a jeśli tak, to jaką?
Dodatkowo parę ważnych linków:
- Jej wpis: SZLAK. PÓŁ ROKU KROK ZA KROKIEM [NAJNOWSZY WYJAZD]
- Więcej o Pacific Crest Trail i strona Pacific Crest Trail Association
- Blog Kamili
- Bear Girl na Facebooku
- Instagram z niedźwiedziami
- Tu też są niedźwiedzie, ale nie tylko one
Niesamowicie się cieszę, że udało mi się porozmawiać z Kamilą jeszcze przed jej wyjazdem. Pamiętam kiedy pierwszy raz widziałem ją na żywo na Kolosach – sprawiała wrażenie niesamowicie pozytywnej, wiecznie uśmiechniętej i inspirującej osoby. W trakcie rozmowy tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła.
Nie przedłużając jednak więcej, zapraszam serdecznie!
Zasubskrybuj podcast na iTunes (tutaj masz też wersję na Androida, podcast na Stitcherze oraz RSS) i wysłuchaj nie tylko tego odcinka, ale też i wszystkich innych. Na pewno się nie zawiedziesz.
Jeśli podoba Ci się podcast, to będę Ci naprawdę ogromnie wdzięczny, jeśli poświęcisz chwilę i zostawisz swoją ocenę oraz krótką recenzję w iTunes (lub w dowolnym innym katalogu podcastów, z którego korzystasz). Twój głos sprawi, że mój podcast trafi do znacznie większego grona słuchaczy. Będę Ci za to bardzo, ale to bardzo wdzięczny.
>> Oceń podcast Karol Zielinski. The Show <<
A jeśli z jakiegoś powodu tego odcinka podcastu wysłuchać nie możesz – tutaj jest też ten odcinek na SoundCloud.
A tu możesz po prostu wcisnąć play i wysłuchać całości rozmowy: